wtorek, 11 listopada 2014

MISTERIUM HUNAB KU

autor relacji Werner Johannes Neuner
tłumaczyła Teresa Serafinowska

Od kilku dziesięcioleci obserwujemy dramatyczne zmiany dotykające nasz Układ Słoneczny, odnośnie których do tej pory nie znaleziono astrofizykalnych wyjaśnień. Jednocześnie pojawiają się tak zwane Gamma Ray Bursts - rozbłyski promieniowania o najwyższym stopniu energetyczności, które prawdopodobnie pochodzą z centrum galaktyki.

Dlaczego centralna gwiazda galaktyki, gwiezdny mistrz „Hunab Ku”, napełnia nasz Układ Słoneczny energią w ten sposób? I czy to faktycznie Hunab Ku kieruje wybuchy inicjujące proces transformujący i steruje jego przebiegiem? Czy Gamma Ray Bursts są mechanizmami Hunab Ku? I jaką rolę w tym procesie pełnimy my, gatunek ludzki?

Hunab Ku


Pojęcie Hunab Ku pochodzi z tradycji Majów i oznacza środek wszystkiego, co istnieje, szczególnie środek galaktyki. Ten punkt widzenia czyni – utracone dziś - zrozumienie przejrzystym, jednak będzie dla nas tym, co nas czeka, czego możemy wkrótce doświadczyć.

Mianowicie: twoje wnętrze, moje wnętrze i wnętrze każdego człowieka - są ze sobą połączone. Tak samo jesteśmy połączeni z każdym zwierzęciem, każdą rośliną, a posuwając się dalej – z wnętrzem planety Ziemi, wnętrzem Słońca i centrum galaktyki. Wszystko to jest Hunab Ku.

Symbol Hunab Ku ma interesującą budowę. Z jednej strony pokazuje w środku spiralną formę przypominającą kształtem galaktykę spiralną. Z innej strony ukazuje poczwórną symetrię, czyli cztery wiatry i cztery żywioły. Z fizyki kwantowej wiemy dzisiaj, że wszystkie siły istniejące we wszechświecie bazują na czterech podstawowych siłach! ( Wzajemne oddziaływanie siły i słabości, siła grawitacji i siła elektromagnetyzmu.

Jednak teraz skoncentrujmy się na samym centrum galaktyki. Nasza galaktyka składa się z około 300 miliardów gwiazd, z których jedną jest nasze Słońce. Wszystkie te gwiazdy, skupiska gwiazd ze swoimi planetami, księżycami, asteroidami i kometami itp., wirują wokół wspólnego środka, którym jest centrum galaktyki.

To nasze galaktyczne centrum odnajdziemy na naszym południowym nocnym niebie, pomiędzy gwiazdozbiorami Skorpiona i Strzelca. To galaktyczne centrum jest najlepiej widoczne około 17 lipca, kiedy osiąga swój najwyższy punkt. Tak naprawdę nie możemy zobaczyć tego środka, jednak możemy tam „zajrzeć”. Astronomia wychodzi dzisiaj z założenia, że znajduje się tam „czarna dziura”, chociaż być może chodzi o coś jeszcze innego. Ze środka galaktyki ciągle wychodzą silne impulsy, które przenikają całą galaktykę.

Kiedy podczas medytacji udamy się do centrum galaktyki, wtedy otworzy się przed nami poruszający obraz. Zobaczymy wtedy to miejsce jako „Źródło Światła”, dzięki czemu stopniowo zaczniemy postrzegać to miejsce jako misterium, naszą galaktyczną Ojczyznę. Ów centralny mistrz gwiezdny - Hunab Ku - stanie się dla nas centralnym źródłem wszystkiej energii i wszelkiego światła - światła, które istnieje wewnątrz każdej świadomości i poprzez wszystko ze wszystkim jest połączone.

Kiedy zrozumiemy to misterium, wtedy ostatecznie możemy pożegnać się ze wszystkimi „wizerunkami Boga”, ze wszystkimi obrazami, które do tej pory blokowały dostęp do tego czystego światła. Kiedy to galaktyczne misterium pojmiemy, nareszcie możemy pożywić się tym światłem i tą „praojcowską siłą”, za którą tak długo tęskniliśmy.

Źródło rozbłysków Gamma


Promienie Gamma (Gamma Ray Bursts) są wysokoenergetycznymi rozbłyskami, które mogły zostać zaobserwowane po raz pierwszy w 1967 roku. Ich przeciętny zmierzalny rozbłysk trwa kilka minut. Najdłuższy promień Gamma (GRB 060218), jaki udało się zmierzyć, trwał 33 minuty i uwolnił tylko w ciągu 10 sekund więcej energii, niż Słońce w ciągu miliardów lat!!!

Częstotliwość rozbłysków Gamma w ostatnich latach dramatycznie przybrała na sile. Źródło promieni Gamma dotąd pozostawało nieznane. Uznawano, że za te zdarzenia odpowiedzialnych jest wiele źródeł, często pochodzących z innych galaktyk. Jednak istnieje wiele dowodów potwierdzających, że to centrum naszej własnej galaktyki jest głównym źródłem tych promieni, co jest dla nas istotne.

W roku 1967 amerykański satelita OSO-3 odkrył, że promieniowanie rozbłysków Gamma koncentruje się wzdłuż galaktycznego równika. Ostatecznych wyjaśnień dotyczących ich źródła miał dostarczyć teleskop Fermi, który został wprowadzony na orbitę przez NASA latem 2008 roku.

Podwójna bańka Gamma


W listopadzie 2010 roku dane pomiarowe z teleskopu Ferni mogły zostać ostatecznie przeanalizowane i przedstawiły zadziwiający i równocześnie poruszający obraz. Wraz z nim NASA odkryło nieznaną dotąd strukturę przestrzeni kosmicznej w gigantycznym rozmiarze. Chodzi przy tym o podwójną bańkę stworzoną z promieni Gamma. A punktem wyjściowym tej bańki jest Hunab Ku, centrum naszej galaktyki!

Nienaturalny jest rozmiar tej struktury, ponieważ każda z baniek Gamma ma przekrój okrągłych 25.000 lat świetlnych! Jednak to jeszcze nie wszystko!

Nie tylko odstęp od Hunab Ku do zewnętrznych rejonów bańki wynosi 25.000 lat świetlnych, lecz również od Hunab Ku do naszego Systemu Słonecznego! To oznacza, że teraz, w tym czasie, znajdujemy się na czubku gigantycznego równoramiennego kosmicznego krzyża!

Pamiętamy przecież majański symbol Hunab Ku: symetryczna struktura okręgu w postaci spirali z zaznaczonym centrum (galaktycznym) w środku.

Tak więc dzięki tym nadnaturalnym bańkom promieni Gamma poprzez geometryczny związek równoramiennego krzyża, dokładnie w środku galaktyki, jesteśmy połączeni z samym mistrzem gwiezdnym Hunab Ku!

Oddziaływanie na nasz System Słoneczny


W naszym Systemie Słonecznym wiele się dzieje. Nic nie jest takie, jakie było dotąd. Oto krótki wyciąg z zachodzących obecnie zmian:

Słońce od 1940 roku jest najbardziej aktywne z przeciągu całych ubiegłych 1150 lat. Na biegunach Merkurego w niewyjaśniony sposób pojawiły się polarne czapy lodu, chociaż jest tam na to za gorąco. Dokonano również pomiarów jego nagle przebudzonego pola magnetycznego.

Na Wenus w ostatnich 30-tu latach doszło do 600-krotnie zwiększonego wyrzucenia wenusjańskiej plazmy. Również jasność ja jej biegunach wzrosła 25-krotnie.

Na Ziemi od kilku dziesięcioleci dochodzi do poważnego słabnięcia pola magnetycznego a przez to do otwarcia na wszelkie kosmiczne promieniowanie. Również zmiany klimatyczne są nie do niezauważenia i nie są one oczywiście spowodowane produkcją przez ludzi CO2.

Na Marsie dochodzi do globalnego ocieplenia (również bez ludzkiego CO2) oraz do wzrostu ciśnienia powietrza o 200%.

Na Jowiszu w chmurach plazmy jasność wzrosła o 200%.

Wszystkie te dane (i jeszcze więcej) pochodzą z materiałów zebranych przez NASA.

Naprawdę przekonywującym wyjaśnieniem dla tych poważnych zmian są impulsy pochodzące od Hunab Ku, narastające rozbłyski Gamma. Ponieważ jeden pojedynczy rozbłysk Gamma może wytworzyć energię, jakiej Słońce nie wytworzyłoby w przeciągu miliardów lat!

Oddziaływanie na nas


W międzyczasie stało się jasne, że ten fajerwerk rozbłysków Gamma i nasze szczególne położenie w Galaktyce nie pozostaną bez wpływu na nas samych. Kosmiczne promieniowanie przynosi decydujące impulsy dla procesów ewolucji naszej planety, co jest ogólnie znanym naukowym stwierdzeniem.

W najgorszym przypadku ludzkość stoi przed drastyczną redukcją populacji, w najlepszym przypadku dojdzie do dalekosiężnego skoku ewolucyjnego ludzkiej świadomości. To, że szansa na taki pozytywny skok w ewolucji jest prawdopodobnym wariantem, opowiedziały mi kręgi zbożowe w 2009 roku.

Krąg zbożowy z 13 czerwca 2009 przepowiada potężne burze słoneczne. Wiemy, że takie wydarzenia mogą mieć wpływ na całą naszą infrastrukturę. Jeśli powtórzyłby się wybuch na Słońcu o sile podobnej do tej z roku 1859, mogłoby dojść do pozbawienia nas energii elektrycznej na długie miesiące, a za tym poszłyby apokaliptyczne skutki dla naszej planety. W poważnym stopniu odbiłoby się to na ludziach włącznie z licznymi zgonami.

Taka burza słoneczna była przedstawiana na wielu kręgach zbożowych. Między innymi na wyżej wspomnianym, który został jeszcze „poprawiony” 25 lipca 2009. Wokół słonecznych protuberancji został stworzony okrąg składający się z czterech „tarcz hamulcowych”.

To przesłanie jest dla mnie jednoznaczne: burza słoneczna będzie, przynajmniej w tej konkretnej sytuacji, lecz nie w takiej groźnie zmasowanej postaci!

Nasze wnętrze


Takie potężne impulsy napływające ku nam ze środka galaktyki, wpływają również na nasze wnętrze. Tam, w środku nas, tam znajdziemy rozwiązania naszych życiowych problemów, jednak tylko wtedy, kiedy zrozumiemy nasze wnętrze.

Nasze własne centrum jest połączone z centrum wszelkiego życia. To oznacza, że indywidualne, osobiste i prywatnie odgraniczone „szczęście” w tej wielkiej kosmicznej grze jest zupełnie bez znaczenia. Dopiero wtedy, kiedy pojmiemy, że jesteśmy częścią pewnej kolektywnej całości, częścią naszego socjalnego środowiska, częścią gatunku ludzkiego i częścią biosfery planety Ziemi, dopiero wtedy odnajdziemy coś takiego, jak zadowolenie, szczęście i spełnienie.

Dzisiaj nie chodzi już o to, aby rozpoznać, czego ja chcę. Chodzi o wiele więcej, o to, aby znaleźć drogi, które doprowadzą mnie do współbrzmienia z Całością, przede wszystkim jednak chodzi o współbrzmienie z Nią, z wielką Gają, Matką Ziemią!

Z wnętrza Gaji impulsy przychodzą cały czas. Te impulsy mogę odebrać i zrozumieć poprzez moje własne wnętrze. I te impulsy prowadzą mnie przez moje własne życie w spełniający sposób. Życzę nam wszystkim, żeby ta Jedność z własnym wnętrzem nam się powiodła!

W zjednoczeniu wnętrza z wnętrzem Werner Johanes Neuner

Proszę, przekazujcie tą wiadomość dalej. Dziękuję! Możesz wykorzystywać cały tekst lub jego fragmenty. Zrzekam się wszelkich praw autorskich do niego.


Wikipedia o Hunab Ku: X

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz