środa, 29 czerwca 2016

NATURA I KRÓLESTWO ANIOŁÓW. CZĘŚĆ I. Archanioł Metatron via James Tyberonn

tłumaczenie: Teresa Serafinowska
źródło tekstu

Witam was Mistrzowie, jestem Metatron, anioł Światła i dołączam do tej sesji z Tyberonnem z krystalicznej służby. Z szacunkiem i nabożnością pozdrawiam każdego z was w wektorze bezwarunkowej miłości.

I tak oto rozmawiamy o naturze Boskiego Światła oraz anielskich Istot Światła. I szczerze wam mówię, że wszyscy pochodzicie ze Źródła – jesteście wspaniałymi Istotami Boskiego Światła. A anioły rzeczywiście są pośród was. Zaczynamy nowy wykład dotyczący istot anielskich.

Drodzy Ludzie, zapewniamy że istoty posiadające szeroką świadomość, niepokalaną boską inteligencję naprawdę istnieją w tym, co można w celu uproszczenia przekazu, nazwać wyższymi parametrami poziomów ziemskiego królestwa. Wspomnieliśmy niedawno o boskiej naturze aniołów, a teraz pomówimy o nich bardziej szczegółowo. I zdefiniujemy, co kryje się pod pojęciem „anielska natura” a co nie pochodzi z anielskiego źródła. W wyższych królestwach Omni – Ziemi lub koncentrycznych równoległych rzeczywistościach żyją istoty, które można nazwać półbogami i dewami. Posiadają anielską naturę, jednak nie są aniołami.

Anioł Stróż

Taki anioł istnieje naprawdę, i przeważnie, choć nie we wszystkich przypadkach, jest unikalnym połączeniem aspektu twojej wyższej Jaźni z Boskością. Jest zwartym polem energii, które może być określane jako myślokształt łączący człowieka z siłami anielskimi w elementarnej formie - utworzony i energetycznie zasilany oraz filtrowany przez duszę jednostki. To opiekuńcze pole może się przejawiać w niezliczonych ilościach relacji. Te relacje mogą obejmować bezcielesne oraz wyższe aspekty inkarnowanych członków twojej grupy dusz, zarówno w sferze fizycznej jak i powyżej niej.

Anioły i bóstwa, do których się modlisz, również zaliczają się do istot opiekuńczych łączących się z wyższą Jaźnią w celu utworzenia niepowtarzalnej trzeciej energii – odrębnej tożsamości stopionej z cząstki ciebie i anioła. Na przykład, gdy modlisz się do Ganeśy lub St Germaina albo do archanioła, wtedy powstaje pole energii uosabiające opiekuńczego partnera. Taka energia posiada anielską naturę i jest wystarczająco zdolna do współdziałania z tobą w formie totemu lub nawet przez zwierzę domowe. To nie są anioły, lecz posiadają anielską naturę.

Symbiotyczne poziomy hierarchii

Na przykład ja - Metatron - istnieję na dwóch oddzielnych lecz symbiotycznych poziomach, z których najbardziej znanym i dostępnym dla ludzkości jest archanioł Metatron, jednak na wyższym poziomie istnieję jako Metatron Pan Światła, lecz nawet ten przykład nie może objąć ani zdefiniować mojej natury - można to zrobić tylko w kategoriach dotyczących danego aspektu. Jako Pan Światła jestem generatorem jednostek bazowych rzeczywistości i wszechświatów. Ten poziom jest pozbawiony tego czegoś, co można nazwać osobowością. Można to porównać do silnika, boskiego świadomego komputera, natężenia energii wykraczającej poza gamma, niewyobrażalną dla ciebie iluminacją. Są też poziomy daleko ponad mną.

Jako archanioł Metatron zasilam życie

Z Tyberonnem – moim kanałem – komunikuję się nie słowami lecz pakietami świetlnych kodów. On odbiera komunikaty na mocy przed-ziemskich porozumień. Kontrakt, jeśli tak wolisz, na usługi na te czasy. W wyższym aspekcie Tyberonn jest pochodzenia plejadiańskiego i jest członkiem Kosmicznej Rady Światła. Razem służyliśmy też w innych bytnościach i wymiarach. Kody emitowane z mojego wyższego aspektu są przetwarzane na poziomie archanielskim i w nienaruszonym stanie odbierane w jego wyższej Jaźni, po czym są przez niego interpretowane oraz przekładane.

Źródło Boskiej Myśli

Można powiedzieć, że mój wyższy aspekt zawiera w sobie liczne źródła częstotliwości geometrycznych kodów świadomości, które może generować i emitować do wszystkiego, co jest transdukowane do anielskich królestw Światła. W związku z tym można uznać, że istnieją zarówno hierarchiczne jak i nie hierarchiczne aspekty anielskiego królestwa, które same siebie określają jako krystaliczno – świetlistą świadomość i fizykę światła. Można powiedzieć, że istoty świetliste z anielskich królestw, według metatronicznej terminologii, są świadomymi jednostkami pochodzącymi ze Źródła Boskiej Myśli oraz spoza niego, które tworzą światło i „poza światło”.

Istoty anielskie z metatronicznego królestwa formują i ubarwiają kodowanie światła. Tak łączą materię, antymaterię, czas i przestrzeń. Oczywiście większość ludzkości nie zdaje sobie z tego sprawy. Jednak w tym kontekście zawiera się spoiwo nieodwołalnie łączące święte nauki ze świętymi duchowymi aspektami rzeczywistości, tworząc integralny jednolity okrąg, klucz do ewoluowania ludzkości ponad dualizm.

Rzeczywiście w obecnym liniowym czasie 2016 roku i poza nim – do 2038 i 2075, rozwijacie w sobie zdolności do przyswajania większej ilości światła, a Światło jest PRAWDĄ – uniwersalną kosmiczną prawdą na temat wszystkiego, co jest. Enigmą, która przysłaniała pełną jedność ludzkiej świadomości w dualizmie, zwłaszcza obecnie, jest to, że nauka pomija świętość i duchowość. Może to się niektórym z was wydać dziwne, kiedy przeczytacie że pewne anielskie zastępy poświęciły się opieką nad prawami fizyki. W tej roli jesteśmy świadomymi twórcami praw fizyki, dzięki czemu rzeczywistość może się przejawiać w poszczególnych wymiarach. I zdajemy sobie sprawę, że idea istot anielskich będących naukowcami czy inżynierami może wielu z was zdumiewać. Uśmiechamy się na tę myśl!

Mówimy wam, że nowi metafizycy, nowi pracownicy Światła i opiekunowie Ziemi, mówiąc waszym językiem, są badaczami oraz naukowcami. Rzeczywiście, kryształowe dzieci są świętymi naukowymi erudytami, którzy w następnych pokoleniach będą uzupełniać krąg zrozumienia i połączą duchowość z nauką. Nie będą religijni w tradycyjnym znaczeniu, lecz muszę przyznać, że poprzez naukę wspomogą ludzkość w zrozumieniu niektórych zasadniczych aspektów Boga. Uchwycenie prawdziwej natury rzeczywistości jest brakującym elementem układanki.

A również pośród obecnych nauczycieli, badaczy i naukowców są wysoko rozwinięte dusze mistrzów. Są to na przykład: Graham Hancock, John Van Auken i dr Robert Schoch. Są pracownikami naukowymi grającymi główne role na planecie wspaniale ujawniając prawdziwe pochodzenie ludzi jak również prawdziwą wielowymiarowa naturę świadomości. I te święte prawdy, kochani, są o wiele ważniejsze niż zdajecie sobie z tego sprawę. A zrozumienie takiej wiedzy jest powodem, dla którego kierowaliśmy Tyberonna do włączenia tych nauczycieli i nosicieli mądrości do wydarzeń Earth-Keepers.

Królestwa aniołów

Pewne aspekty natury i sedno celu istnienia królestwa aniołów mogą być w pewnym stopniu źle pojmowane. Anioły są rzeczywiście posłańcami Boga. Ale co to znaczy?

Anioły są wielowymiarowymi istotami Światła i mają znacznie więcej zadań niż opieka oraz przekazywanie wiadomości. Postaram się dokonać przeglądu większego aspektu aniołów. Zanim jednak to zrobię, powiem, że jako istoty Światła są świadomymi boskimi elementami kluczowych częstotliwości lub wspomagania rozwoju ludzkości... a jest to Miłość. Zwracam uwagę, że miłość jest częstotliwością znacznie bardziej złożoną i przerasta emocjonalne uczucie, które uważacie za miłość. MIŁOŚĆ jest zawiłą nauką. Jak już wcześniej mówiłem, najwyższą formą miłości jest miłość bezwarunkowa. I chociaż może ona występować również w 3-cim wymiarze, to jednak może być uchwycona od poziomu wymiaru 5-go i powyżej niego. To dlatego, że ta bezwarunkowa miłość jest czymś całościowym, a trzeci wymiar jest poziomem warunkowym (nie bezwarunkowym). Ci z was, którzy uzyskują początkowe aspekty bezwarunkowej miłości, mogą tego dokonać tylko na poziomie częstotliwości piątego wymiaru i powyżej niego.

Anioły jako nośniki fizyki

O aniołach myślicie jako o opiekujących się wami stróżach, posłańcach Boga. Jesteśmy tym i jesteśmy też czymś więcej. Większość z was zgadza się z tym, że anioły to istoty Światła. Istoty Światła - aniołowie, noszą w sobie prawa fizyki - świadomość w skali, której nie potraficie sobie nawet wyobrazić.

Anioły mają obojnaką naturę oraz właściwości wielowymiarowego światła, co oznacza, że istnieją w polu antymaterii w świetle fraktalnym i zaginającej się do wewnątrz w fizycznych królestwach geometrii światła. W ten sposób są kluczowymi energetycznymi nośnikami, które świadomie utrzymują specjalne prawa całych wymiarów.

Aniołowie nie posiadają formy, nie zajmują fizycznej przestrzeni, mówiąc waszymi kategoriami – nie posiadają masy. Jesteśmy Boską Myślą i przejawem w stanie nienaruszonym. Jesteśmy „tonalni” i do naszej dyspozycji mamy szerokie spektrum częstotliwości. Tą częstotliwością jest MIŁOŚĆ.

Powiadamy wam, że w królestwie aniołów istnieje zarówno nasz aspekt liczby pojedynczej jak i liczby mnogiej. I choć może się to wydawać paradoksalne, nawet pojedynczy aspekt archanioła jest mnogi w istocie świadomości. W związku z tym poszczególne imiona, jakie ludzkość przypisuje archaniołom, mają bardziej związek z ograniczoną ludzką percepcją dotyczącą archanielskich przymiotów niż z poszczególnymi istotami. Interpretujecie aniołów i istoty Świetliste jako posiadające osobowość i płeć. Rzeczywiście w naszych kontaktach z ludzkością nabieramy cech osobowości, i chociaż ten aspekt jest absolutnie przystępny oraz opiekuńczy, nie posiadamy płci. To co interpretujecie jako osobowość, pochodzi z wibracji miejsca waszego pochodzenia.

Tak naprawdę jesteśmy odzwierciedleniem cech najpotężniejszych energii w Kosmosie, które nazywają się MIŁOŚĆ. Jednak nasza esencja jest odbierana i interpretowana przez żyjącą w dwoistości ludzkość jako posiadająca cechy płci, logicznie przypisując im właściwości osobowości.

Jesteśmy Boskim Umysłem z odżywczym aspektem miłości pozbawionym ego i tego, co określacie jako negatywne emocje. Dajemy wsparcie, utrzymujemy energię w miejscu i to są nasze podstawowe cele. A miłość jest fundamentem.

Wyobrażenia ludzkości na temat aniołów

Chociaż ludzkość przypisuje archaniołom cechy płci, królestwo anielskie jest ich pozbawione – nie ma mężczyzn ani kobiet - tak jak to rozumiecie. Ponieważ uważacie, że pewne cechy są kobiece, np. opieka i współczucie, a np. siła jest cechą męską, przypisujecie aniołom płeć. Płeć istnieje tylko w polaryzacji.

Nawet energie które nazywacie „Matka Ziemia” i „Boska Matka” etykietowane są jako żeńskie, ponieważ wszystko, co wiąże się z opieką, traktujecie jak żeńskie. Takie określenia są dołączone do koncepcji polaryzacji, jednak nieco ograniczają prawdziwą całkowitą naturę zawartą w szerszym paradygmacie, który pojawił się w 2012 roku, a teraz kieruje się ku punktom odniesienia lat 2038 i 2075.

Jesteśmy wysoko ponad biegunami. Jesteśmy integralni. Istoty Światła pochodzące z królestwa aniołów są pluralnymi / wielowymiarowymi formami zintegrowanej energii świadomości. Nasza wieloraka świadomość jest powodem tego, że często odnosimy się do siebie lub przekazujemy wiadomości do was w liczbie pojedynczej – jako „ja”. Mimo tego pozornego paradoksu w tym zjednoczeniu każde z nas jednak zachowuje indywidualność.

Ludzie mają tendencję do tworzenia wizerunków aniołów, które są w pewnym stopniu odpowiedzialne za nieporozumienia wokół ich prawdziwej natury. Wasze obrazy i malowidła przedstawiają muskularne postacie męskie, istoty żeńskie z pierzastymi skrzydłami, a także liczne miniaturowe cherubinki. Anioły w swojej istocie nie są ani kobietami ani mężczyznami. Płeć jest aspektem polaryzacji / dualności. I oczywiście anioły nie mają skrzydeł czy piór ani nawet imponujących ludzkich kształtów. Jednak takie wyobrażenia i przedstawianie nas w żaden sposób nas nie uraża, ponieważ to są po prostu wyobrażenia artystów, którzy powielają oraz wzmacniają takie nieporozumienia.

Wiele waszych tekstów religijnych głosi że: ”Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo”. Nawet możecie zobaczyć boga jako patriarchę posiadającego ludzką postać. Tu chodzi o ten sam proces myślowy, zgodnie z którym aniołowie przybierają ludzką formę. Takie niebiańskie obrazy silnie wpływają na wasze myśli i emocje, a więc naturalne jest, że tworzycie zrozumiałe dla was obrazy w celu ułatwienia sobie relacji z Bogiem.

Może was zainteresować informacja, że delfiny żyjące w waszych oceanach wyobrażają sobie anioły w formie delfinów. Tak naprawdę aniołowie są bezkształtnym światłem. Każda forma życia postrzega je zgodnie z przefiltrowaną interpretacją, która umożliwia utożsamienie się z nimi.

Wniebowstąpieni mistrzowie

Na przestrzeni wieków ludzkość miała tendencję do uważania wniebowstąpionych mistrzów, nauczycieli duchowych, bóstw i życzliwych istot pozaziemskich za anioły. Lecz oni tym nie są.

Kosmiczna Rada Światła, wniebowstąpieni mistrzowie, Sojusz Syriańsko – Plejadiański są połączonymi jednostkami, które działają na ogół w grupach. To są grupy reprezentacyjne i doradcze wyrażające założenia, zasady, teorie oraz przekonania związane z tematem wiedzy. Kosmiczna Rada Światła składa się głównie z wysoko rozwiniętych istot, które doświadczyły i zakończyły lekcje związane z fizyczną dualnością i wybrały empatyczne asystowanie ludzkości. Podobnie jest z Sojuszem Syriańsko – Plejadiańskim – wielu z nich doświadczyło życia na Ziemi.

Oświadczamy, że pozaziemscy Plejadianie, Syrianie i Arkturianie to istoty niefizyczne. Składają się z czystego światła, są wysoko rozwinięci (wyewoluowali) i nie mają fizycznych form biologicznych, jakie macie wy - żyjący na poziomie ziemskim. Mają anielską naturę i częstotliwość wibracji, lecz nie są aniołami.

Aniołowie nie ewoluują ani nie mają potrzeby doświadczania lekcji.

Pytanie Jamesa Tyberonna: Czy aniołowie kiedykolwiek wcielali się w ludzkie postacie? Wiele religijnych tekstów wspomina o chodzących po Ziemi aniołach.

Odpowiedź archanioła Metatrona: Aniołowie mogą przejawiać się w ludzkiej formie / postaci w określonym czasie i celu, lecz nie wcielają się na całe życie. Są w pełni rozwinięte i stanowią inną projekcję ze Źródła niż ludzkie dusze.

Kwestia Jamesa Tyberonna: Kilka razy w życiu moim i Anne wydarzyło się coś, co, patrząc z perspektywy czasu, moglibyśmy uznać za anielską ochronę. Szczególnie myślę o dwóch przypadkach. Jeden miał miejsce w Brazylii, a drugi - podczas zamachu stanu w Afryce. Czy tamci aniołowie lub opiekunowie mieli inną naturę?

Wstawka z wyjaśnieniem Jamesa Tyberonna (bardzo zwięzła … )

* Brazylia: W 1982 roku mieszkaliśmy w Brazylii, w Fortaleza. Z powodów zawodowych musiałem na kilka tygodni wyjechać i pozostawiłem Anne samą. Ona nie mówi po portugalsku, dlatego czuła się bardzo wyizolowana. W tym czasie, kiedy mnie nie było, pewna kobieta 4 – 5 razy w tygodniu pozostawiała pod progiem drzwi kwiaty i wiersze (w języku angielskim) adresowane bezpośrednio do Anne. Z czasem zorientowaliśmy się, że to mogła być służąca z pobliskiego kompleksu apartamentów. Jednak ona nie mówiła po angielsku i nie znała nas. Anne zobaczyła ją tylko raz i to na bardzo krótko, kiedy ta kładła kwiaty pod drzwiami. Takie działanie bardzo podbudowało Anne i dało jej poczucie ochrony. Kobieta zniknęła po kilku miesiącach, kiedy moja geo-inżynieryjna wyprawa do Amazonii dobiegła końca i mogłem częściej odwiedzać dom. Nigdy więcej jej nie spotkaliśmy.

* Afryka: W Zachodniej Afryce przebywaliśmy w 1990 roku – w okresie społecznych niepokojów. Przeżyliśmy tam trzy hałaśliwe i niebezpieczne akty konfliktu plemiennego. Trzecim epizodem była poważna próba zamachu stanu, podczas której miasto, w którym mieszkaliśmy, zostało spalone i złupione, wzięto również zakładników. Jakieś 3 miesiące przed okresem zamieszek i przewrotu przyjęliśmy do domu strażnika, a był nim młody Senegalczyk Dabo. Był pobożnym muzułmaninem, który 5 razy dziennie modlił się na podwórzu. Podczas 3-ciej rundy zamieszek do rebeliantów przyłączył się element przestępczy, dokonywano grabieży i palenia sklepów, włamywano się do domów i brano zakładników. Zabito przy tym dziesiątki ludzi. Zamieszki objęły też lotnisko, loty zostały odwołane, ponieważ na pas startowy przywleczono spalone samochody. W nocy, zanim to się rozpoczęło, Dabo przyprowadził do naszego domu siedmiu mężczyzn, których nigdy wcześniej nie widziałem, i razem chronili nas przez 4 kolejne dni. Wspólnie przegonili większą grupę bandytów, którzy chcieli przeszukać dom. My w tym czasie ukrywaliśmy się w jego wnętrzu. Na 3-ci dzień pojawili się na spadochronach ludzie z francuskiej Legii Cudzoziemskiej, którzy następnego ranka pomogli ewakuować Anne i naszego 4-letniego syna Bobby`ego. Ja ewakuowałem się 3 tygodnie później i już nigdy tam nie powróciłem. Aż boję się pomyśleć, co by było, gdyby Dabo nas nie chronił.

Odpowiedź archanioła Metatrona: Tak, tych ludzi było więcej niż dwóch, jednak dwoje z nich rzeczywiście było manifestacjami aniołów. Wielu ludzi odnosi się do duchowych przewodników i opiekunów jak do aniołów. W większości przypadków aniołowie stróże, nazywani tak w mowie potocznej, stanowią aspekt wyższej Jaźni lub bezcielesnych jednostek przepełnionych miłością. Zarówno Maria jak i Dabo byli takimi czasowymi manifestacjami. Przejawy tego rodzaju zdarzają się w życiu wielu ludzi, lecz nie są normą. Ponieważ na około 30 lat wybrałeś życie i pracę poza granicami swego kraju, często w raczej niestabilnych oraz słabiej rozwiniętych państwach, już w okresie planowania wcielenia pojawił się scenariusz, w którym istniała potrzeba interwencji oraz ochrony przed przemocą, ponieważ w innym przypadku może nie mógłbyś wykonać swego życiowego planu. Zdajesz sobie sprawę, że podróże po świecie stanowiły część wstępnego szkolenia – odbierałeś liczne lekcje, uczyłeś się czegoś na temat różnych kultur i odkrywałeś naturę wyjątkowych energii porozmieszczanych po Ziemi.

Jednak, żeby było jasne, wszyscy ludzie mają połączenie z aniołami i z Bogiem. Większość z nich istnieje w celu duchowego przewodnictwa, nie dla ochrony. Na wyższym poziomie świadomości każdy człowiek sam decyduje, jakich doświadczeń pragnie zaznać w swoim życiu. W scenariuszach, w których pojawiają się akty przemocy, dusze je wybrały z wielu powodów.

W większości przypadków boskiej ochrony elementem ochronnym jest inna niewcielona dusza, zainspirowana do działania. Możesz sobie przypomnieć zdarzenie, jak kilka lat temu turystka w średnim wieku zagubiła się w rozległych górach Kalifornii. Sprawa zyskała uwagę krajowych mediów, ponieważ kilka dni poszukiwań nie przyniosły rezultatów. Wtedy lokalny hodowca koni miał sen, w którym pokazano mu dokładną lokalizację zaginionej osoby. Podjechał tam ciężarówką, a do parku dostał się konno, po czym w ciągu kilku godzin powrócił z odwodnioną turystką – ku zaskoczeniu rangersów i mediów. To również była anielska interwencja, która zadziwiła nawet jeźdźca, który otrzymał wiadomość z anielskiego źródła. Ów człowiek w pełni zdał sobie sprawę, że on i tylko on dostał wiedzę na temat miejsca przebywania zaginionej kobiety, i w ten sposób uratował jej życie.

Zwierzęta jako łączniki

Zanim powrócimy do naszej dyskusji na temat natury aniołów, chcemy też dodać, że anielskie energie często służą nam jako opiekunowie pod postacią zwierząt. Opowiadaliśmy o tym w innych przekazach, również w pierwszej części tematu o życiu astralnym, a także w specjalnym przekazie na temat boskiej natury kotów i psów.

Istnieją liczne relacje dotyczące psów przejawiających wyjątkową inteligencję i w cudowny sposób ratujących ludzi. Służące wam koty, psy czy konie często stapiają się z anielską inteligencją i naprawdę dają uzdrawiające anielskie wsparcie, kiedy człowiek tego potrzebuje, poza tym służą bezwarunkowo i chętnie. I dodamy, że dwa koty i dwa psy, które masz u siebie w domu (mówi do Jamesa Tyberonna), przekazują uzdrawiającą siłę i komfort Anne, kiedy ta odzyskuje sprawność lecząc się ze swojej ułomności, a robią to nie tylko te trzy łączniki – kieruje nimi anielska energia archanioła Rafaela.

Ludzko - anielski interfejs jest otwarty

Ludzie mieli kontakty z istotami anielskimi od zarania dualności. Ale w ciągu ostatnich 12 tysięcy lat częściej bywali w stanie nieświadomości aniżeli przy świadomym stanie umysłu.

Tymczasem podczas jonowego przesunięcia na ziemskiej płaszczyźnie z powodu promieniowania słonecznego, zaawansowani empatyczni ludzie stają się o wiele bardziej zdolni do wyraźnych kontaktów z istotami niefizycznymi. Takie spotkania zachodzą łatwiej w energiach nowej Ziemi w połączeniu z aktywacją 33 czakr Mer-Ka-Na.

Ludzie komunikują się z aniołami, przewodnikami i wniebowstąpionymi mistrzami na poziomie podświadomym znacznie częściej niż pamięta to umysł świadomy.

Podświadomość nie musi automatycznie dostarczać świadomości wspomnień ze spotkań z aniołami. Dlatego takie boskie kontakty zwykle pozostają ukryte dopóty, dopóki człowiek nie będzie w stanie płynnie wznosić poziom świadomości i iloraz światła. Jednak drodzy Ludzie, zaopatrzony w energie nowej Ziemi empatyczny człowiek rozwija zdolność – niezależnie od tego, czy to jest całkowicie rozpoznane czy też nie - ponownego połączenia pomiędzy dwoma poziomami umysłu. Jest to wynikiem nie tylko właściwości rozwijającej się Ziemi, lecz także przemiany do kryształowego ciała z 12-to pasmowym DNA.

Obecnie każda osoba ma potencjał do tego, aby zmienić czas i światło, aby umożliwić nieskazitelne połączenie (stworzyć interfejs) na poziomie świadomości 3D. I w takich boskich chwilach spokój skutkuje współdziałaniem, w którym wypowiadana może być tylko prawda, i tylko prawda może być wysłuchana - poprzez nadzwyczajne pośrednictwo czystego serca, harmonii ciała,umysłu oraz duszy.

Kochani, stan oświecenia polega na istnieniu w świetle, w zintegrowanym spójnym krystalicznym świetle. Trwające wznoszenie wiedzie do znaczących lat: 2038 i 2075, i dotyczy krystalicznego przejścia planety Ziemi oraz ludzkości.

W rzeczywistości to krystaliczne przejście otwiera nie tylko dostęp do wymiarów anielskich i wyższych, lecz powoduje przesunięcie ludzkości do Mer-Ka-Na, krystalicznego ciała świetlistego. Mer-Ka-Na jest w stanie wchłonąć jeszcze więcej światła, a tym samym pozwala na przeniesienie większej ilości energii - w miarę, jak stajesz się bardziej zdolny do synergistycznego łączenia się z krystalicznymi wymiarami i anielskimi królestwami.

Koniec części I

wtorek, 21 czerwca 2016

WOJOWNICY ŚWIATŁA - AKTYWNI, MIŁUJĄCY, CHOĆ ASERTYWNI LM-06-2016 przesłanie archanioła Michała przez Ronnę Herman

tekst źródłowy
tłumaczenie: Teresa Serafinowska

Ukochani Mistrzowie, gdy w przeszłości używaliśmy określenia „wojownicy Pokoju” i „wojownicy Światła”, to irytowało albo dezorientowało wielu z was lub mogło być pojmowane zgodnie z terminologią militarną. Istnieje wiele odmiennych interpretacji i różne aspekty tego tematu. Od czasu upadku Ziemi i ludzkości w gęstość oddzielenia oraz cierpienia, gorliwie walczyliśmy dla was i z wami. Zwalczaliśmy cienie iluzji i negatywizmów tworzonych przez wasze zbiorowe systemy przekonań związane z lękami, poczuciem winy oraz bezwartościowości. Walczyliśmy, aby pomóc wam ponownie połączyć się z wieloma aspektami waszej prawdziwej tożsamości i pomagaliśmy w przypominaniu, jacy jesteście wspaniali.

Sumiennie wykonywaliśmy rozkazy i zarządzenia naszego Boga Ojca Matki oraz Najwyższego Stwórcy, „pomagając naszym dzieciom powrócić do Światła i odzyskać ich boskie dziedzictwo”. Tak, przez eony czasu byliśmy zaangażowani w bitwę między Światłem Stwórcy a cieniem ludzkości, lecz naszą bronią była miłość, współczucie, zrozumienie oraz wsparcie, podczas gdy wy przemierzaliście doliny rozpaczy i staraliście się wznieść na szczyty nadziei, a także oświecenia.

Jeśli dołączysz do nas w staraniach, aby wnieść Światło do świata cienia i ludzkich serc, jeśli będziesz mocno stać na straży przekonania, że ostatecznie prawda zwycięży (ze świadomością, że tylko nasz Bóg Ojciec Matka zna ogólny obraz i wie, co jest najlepsze), jeśli zdołasz zachować zachować wewnętrzny spokój i odczuwać radość oraz emanować ekspansywną miłością Stwórcy do CAŁEJ ludzkości, to będziesz prawdziwym wojownikiem w naszych zastępach Światła.

Wcześniej wiele razy przypominaliśmy o prawie przyczyny i skutku, o tym że każda akcja wiąże się z reakcją i owocuje tym, co znamy jako pozytywną lub negatywną karmę. Przez wiele wieków i ty, jako istota oświecona, dokładałaś / dokładałeś starań, aby doprowadzić do równowagi karmę osobistą, karmę rodową a także karmiczne wpływy rasy, w której przyszło ci się narodzić. Przywracanie równowagi i harmonii we wszystkich aspektach bytu było główną częścią gry w dualizm / polaryzację. A więc, co będzie teraz, kiedy wokół Ziemi jak ciemny / ciężki płaszcz wirują wiatry wojen, politycznych konfliktów i zniszczeń, poruszając oraz wpływając na wszystko? To zależy od tego, co czujesz i myślisz, moja droga / mój drogi, co jest w twoim umyśle i sercu - czy będziesz stać mocno w Świetle, czy też dołączysz do negatywnych karmicznych myślokształtów, które powstają stale - w każdej chwili. Wielu z was udało się znakomicie zrównoważyć karmiczne rejestry życia. Pozwólcie nam nazywać taki rejestr „Księgą Życia”, w której można zobaczyć kolumnę plusów i kolumnę minusów, a celem każdego z was jest zamienić minusy na plusy, czyli pozytywne wzorce energetyczne.

Nadszedł czas, aby dokonać przeglądu tego, co myślisz, i przyjrzeć się energii emocji, jaką emitujesz w tych dniach zamętu i stresu na waszej planecie. Czy osłabiasz lub zaburzasz aurę harmonii, jaką masz wokół siebie, pozwalając sobie na wciąganie w chaos i zniszczenia, do jakich dochodzi w tym czasie? Czy pogrążasz się w scenariuszach w kółko prezentowanych przez telewizję, radio, gazety i inne media? Czy po raz kolejny pozwalasz sobie zniżyć się do gęstości negatywnego środowiska iluzji? Jeśli twoja odpowiedź na którekolwiek z pytań brzmi twierdząco, to znaczy, że przepełniły cię chaotyczne wibracje sytuacji, jaka ma miejsce na świecie, a przecież powinnaś / powinieneś emitować miłość / Światło / moc, dodając je do wibracji pochodzących od innych emisariuszy pokoju z całego świata. Czy staniesz po stronie tych, których najgłębszym pragnieniem jest doprowadzenie do pokojowego rozwiązania problemów dla największego dobra wszystkich, czy też nieświadomie dostrajasz się do tych, którzy pragną utrwalać rozłamy, cierpienie i wszechwładzę?

Nie znaczy to, że nie powinniście wiedzieć, co się dzieje na całym świecie. Jednak mówię, że teraz jak nigdy przedtem musicie wznieść się ponad to, co się dzieje, i przyłączyć się do nas jako obserwatorzy z wyższego punktu widzenia – z miejsca, gdzie nie ma dobrych czy złych sposobów działania, są tylko różne odcienie prawdy i różne motywy, miejsce, gdzie nie ma ras, krajów, religii, nie ma ocen, że coś jest sprawiedliwe i bez skazy albo bardzo złe. Pamiętaj, że każda dusza żyjąca na Ziemi nosi w sobie iskrę boskości. Musisz skupić się w sercu, dostroić do wyższej Jaźni i mieć świadomość natchnienia przez duszę, tak by działać i podejmować decyzje w zgodzie z Boskim Planem. Następnie, kochanie, możesz stanąć w szeregach prawych istot, których największym pragnieniem jest powrót Ziemi i ludzkości do prawdziwego stanu pokojowego współistnienia, do środowiska, w których króluje nasz Bóg Ojciec Matka.

To prawda, że są tacy, którzy zgodzili się grać rolę „adwokata diabła”, którzy pokazują ci twoją stronę cienia w najbardziej niszczący sposób. Są też inni, którzy pozornie uczciwie oświadczają, że mają tylko najwyższe, najbardziej altruistyczne motywy, ale my widzimy i znamy prawdziwe przyczyny ukryte za podejmowanymi decyzjami oraz działaniami, które są inicjowane w imię pokoju i sprawiedliwości. Obecnie gra dualizmu rozgrywa się na Ziemi w najbardziej dramatycznej formie, i to od ciebie zależy, czy dasz się wciągnąć w dołującą spiralę masowego karmicznego działania, które teraz ma miejsce.

Nie prosimy was, abyście biernie siedzieli przy drodze i nic nie robili. Prosimy was, abyście powstali i wykorzystali dynamiczną energię siły życiowej, która jest potrzebna teraz bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Macie w sobie więcej mocy niż możecie to sobie wyobrazić, moi dzielni przyjaciele, i odgrywacie ważną rolę w osiąganiu pokojowego rozwiązania bardzo niepokojącej sytuacji na świecie. Energia, jaką emitujesz z wnętrza swojego serca, ma taki sam wpływ na wynik tego wielkiego konfliktu jak energia tych, którzy są na pierwszej linii frontu. Można rzec, że ty też jesteś na pierwszej linii frontu, bo masz możliwość dostroić się do czystej nieprzejawionej substancji Światła Stwórcy i dzięki niej podejmować działania oraz formować potężne myślokształty, które mogą pokonać wszelkie przeciwności.

Jeśli te dzielne dusze, które zostały powołane do walki, bez względu na to, po której stronie walczą, robią to z pragnienia prawdziwej sprawiedliwości dla wszystkich i z duchem współczucia dla swoich bliźnich, nie zaś z nienawiści, chęci zemsty, zniewolenia lub kontrolowania innych, to są prawdziwymi wojownikami, a Siły Nieba są z nimi. Ci, którzy gwałtownie protestują, krzyczą i organizują marsze, dodają swoją energię do tygla chaosu. Nie oferują rozwiązań ani nie podejmują pozytywnych działań, tylko obwiniają i buntują się przeciw czynom innych, często przyznając, że niedziałanie jest jedynym sposobem aby osiągnąć spokój i harmonię. Jest to jeden z przejawów bycia neutralnym czy nie zajmowania stanowiska. Wcześniej wiele razy mówiliśmy, że już pora, aby każdy z was się zdeklarował, po której stronie będzie służyć – po stronie światła czy po stronie cienia. Nadszedł czas, abyś przyznała / przyznał, że jesteś wysłanniczką / wysłannikiem Światła, płonącą iskrą boskości i aktywnym współtwórcą miłości, radości, obfitości oraz harmonii. Czy jesteś człowiekiem, który jest gotów pójść na łatwiznę i postępować zgodnie z nakazami innych, a tym samym odłożyć na bok swoje boskie przyrodzone prawo – dar wolnej woli?

W tych niespokojnych czasach często używa się słowa POKÓJ, i można je interpretować na wiele sposobów. Ty używasz go w kontekście rozważań o „spokoju umysłu”. Termin ten oznacza stan wyciszenia i niezmącony umysł, który jest wolny od dysharmonii, nieskładnych myśli lub mentalnych konfliktów. Pokój może też oznaczać wzajemne relacje między dwojgiem ludzi, rodziną, grupą, sąsiadami, w mieście lub narodzie; układ, który jest korzystny dla wszystkich zaangażowanych stron i który wytwarza spokojną, pogodną, bezpieczną atmosferę. Może również oznaczać traktat lub porozumienie w celu zapobieżenia konfliktowi między dwiema odmiennymi frakcjami albo w celu powstrzymania go. Jeśli skłaniasz się bądź dążysz do promowania pokojowego środowiska, możesz być nazywana / nazywany człowiekiem pokoju lub pacyfistą. Możesz szukać pokoju lub „dążyć do utrzymania go” poprzez działania pojednawcze czy rozstrzyganie sporów dzięki pójściu na kompromis. Pokój jest końcowym rezultatem osiągania harmonii i równowagi w każdej sytuacji. Pokój nigdy nie zostanie osiągnięty za sprawą natury emocjonalnej lub ego, ale dzięki wyższej wibracji energii Ducha, który zawsze szuka najlepszego wyniku dla wszystkich zainteresowanych.

W waszym świecie dualizmu i polaryzacji optymalnym celem jest dążenie do harmonii i równowagi we wszystkim, jednak ta harmonia musi wyjść z wnętrza każdego z was. Ona rozkwita w sercu, kiedy pozwalasz Duchowi zstąpić i przejąć władzę nad ciałem fizycznym. Później zaczynasz patrzeć oczami przepełnionymi miłością i słuchać ze współczuciem. Wiedz, że wszystko, czego będziesz kiedykolwiek potrzebować, masz na wyciągnięcie ręki i już dłużej nie musisz wyciągać jej po to, co należy do kogoś innego. Zawsze staraj się rozwiązywać problemy tak, aby nikt na tym nie tracił. Stajesz się orędownikiem Światła i idziesz lekko oraz odważnie, niosąc pałający eteryczny miecz boskiej woli, honoru, prawdy oraz sprawiedliwości. Potwierdzasz własną prawdę i żyjesz zgodnie z nią - wytrwale, uczciwie i z pokorą, świecąc przykładem a także pozwalasz innym, aby czynili to samo. Najpierw masz odnaleźć pokój wewnątrz siebie, ukochana / ukochany, a gdy znajdziesz to, czego szukasz, będziesz emanować na świat aurą harmonii, a ona będzie się łączyć i wzmacniać dzięki innym ludziom, obdarzonym pokojową i harmonijną naturą.

Wspólnymi siłami można pokonać wszelkie przeciwności, można tworzyć i wzmacniać obszary światła, które tworzysz na Ziemi, jak również te w piątym wymiarze. A kiedy te świetlane myślokształty odpowiednio się powiększą, wówczas w cudowny sposób zaczną przejawiać się na ziemskim planie. Wiele z twoich wizji zbliża się do tego momentu i będzie przejawiać się pozornie bez wysiłku. Trwają ostatnie poprawki, a przygotowania dobiegają końca, kochani, teraz patrzcie na wspaniałe wyniki wszystkich waszych niezłomnych starań.

Bestialskie zachowanie się ludzkości wobec siebie nawzajem doprowadziło was do upadku w gęstość. Pokojowe współistnienie prawie nigdy nie było ostatecznym wynikiem konfliktu. Podstawowym celem społeczności najczęściej było podbijanie, wykorzystywanie i zmuszanie innych do poddania się, bez brania pod uwagę ich dobra - tych złapanych w pułapkę lub zmuszonych do walki.

Wielokrotnie przypominaliśmy wam o tym, w jaki sposób powiększa się przepaść pomiędzy światłem a cieniem, zupełnie tak jakby świat wypełniony wzorcami wibracji Światła został nałożony na świat iluzji i cienia trzeciego / czwartego wymiaru. Ten stan pogłębia się z dnia na dzień. Koniecznie trzeba wciąż pozostawać czujnym, skupionym w sercu i natchnionym przez Ducha. Trzeba umieć wyznaczać energetyczne granice i stale wzmacniać swoją tarczę lub kolumnę ochronną ze Światła Stwórcy. Trzeba słuchać podszeptów serca, ponieważ pochodzą od boskich przewodników i nauczycieli, którzy złożyli tam skarby mądrości, aby po nie sięgać i i z nich korzystać.

Wejdź do swego wnętrza, moja dzielna towarzyszko / mój dzielny kompanie, i pamiętaj, że wiele mileniów temu razem szybowaliśmy przez wszechświat, tworząc nowe galaktyki, światy i cywilizacje, których nawet nie potrafisz sobie wyobrazić. Przypomnij sobie, że kiedyś miałaś / miałeś dostęp do całej Boskiej substancji stwórczej, a wszystko co trzeba ci było zrobić, to dotrzeć tam swoim umysłem i nadać jej formę. Pamiętaj, że trzeba było tylko wyobrazić sobie coś, i to w cudowny sposób się pojawiało. Postaraj się przypomnieć sobie liczne formy przez ciebie stworzone - niektóre ludzkie, ale także inne – w różnych kompozycjach, o różnej budowie i właściwościach, jednak wszystkie piękne oraz doskonałe w oczach naszego Boga Ojca Matki.

Trzeba też pamiętać, że każdy z was zaznał życia rasy rdzennej, która kiedyś zaludniała Ziemię, co oznacza, że doświadczyłaś / doświadczyłeś życia w ciele o każdym kolorze i cech każdej rasy obecnie żyjącej na planecie. Uświadamiamy wam, że jesteście istotami wieloaspektowymi, które doświadczyły całego bogactwa i różnorodności, jakimi dysponuje ta Ziemia, Układ Słoneczny, Galaktyka i podwszechświat. Dlatego, jak możesz oceniać swoich braci i siostry, którzy w tym życiu mają inny kolor skóry albo inne zwyczaje, wierzenia niż ty lub inaczej oddają cześć czy modlą się do Boga występującego pod innym imieniem? To zostało już powiedziane, lecz wciąż to powtarzam, że kiedy tak robicie, OSĄDZACIE TYLKO SAMYCH SIEBIE!

Pamiętajcie kochani, w tych czasach wielkich przemian możecie to zmienić. Wysyłajcie swoje światło / miłość do wszystkiego, co widzicie. Pozwólcie, abyśmy wam pomagali w wypełnianiu waszej ziemskiej misji i abyśmy mogli dbać o was z całą naszą miłością. Wspólnie zwyciężymy!

JAM JEST archanioł Michał

wtorek, 14 czerwca 2016

SPÓJNOŚĆ - LISA RENEE 05.2016 cz II

tekst źródłowy
tłumaczenie: Teresa Serafinowska

Spójność usprawnia osobiste kompetencje

Aby rozwijać i wspierać spójność oraz zasadność kierowania osobistymi energiami w celu tworzenia i integrowania ciała świetlistego, a jednocześnie – w celu określenia ogólnych wspierających energii wewnątrz spójnego systemu, konieczne jest zawieranie umów w kierunku osobistych celów dla osiągnięcia właściwych kompetencji. Te zakresy kompetencji można opisać jako kompetencje emocjonalne, mentalne, duchowe, związane z komunikacją, a także relacje oraz kompetencje społeczne. W budowaniu spójnych systemów obejmujących świadomość grupową niezbędne są kompetencje społeczne, które są nierozerwalnie związane z rozwojem zrozumienia czynników psychologicznych i emocjonalnych, mogących wpływać na ogólną grupę społeczną oraz poszczególne jaźnie. Rozwijanie społecznych kompetencji jest przydatne dla wszystkich ludzi, ponieważ daje wiedzę na temat, jak rozpoznawać i neutralizować negatywne skutki, które mogą pojawiać się jako lustrzane odbicia w każdym rodzaju grupy, społeczności czy organizacji. Dostrzeganie tych lustrzanych odbić w życiu codziennym wspiera rozwój wewnętrznego mistrzostwa, co przyczynia się do określania podstawowych kompetencji potrzebnych do uzyskania jak największej spójności. Bycie spójnym jest potrzebne do tego, aby ułatwić połączenie i komunikowanie się z głębią wewnętrznego ducha, a te umiejętności nie należą do obecnego modelu edukacyjnego powiązanego z kontrolowaniem społeczeństwa. Największym wyzwaniem każdego spójnego systemu jest przekwalifikowanie grupy do poziomu niemyślenia o kompetencjach pod względem rangi, statusu lub władzy, lecz jak o metodzie służącej uzyskanie osobistych celów związanych z rozwojem wewnętrznym, realizacji siebie, których nie można przypisać do nikogo innego. W związku z tym grupa lub osoba musi być wyjątkowo świadoma pułapek osądzania, porównywania i umieszczania innych nad lub pod nią. Trzeba nauczyć się przekwalifikowywania umysłu do stanu współistnienia z innymi jako równymi sobie, umiejąc równocześnie rozpoznawać konkretne umiejętności, przy czym nie chodzi o różnice wartości lecz o możliwość określenia dla danej osoby roli i umożliwienia produktywnego wspierania ogólnego celu grupy w kierunku budowania bardziej spójnie działających systemów.

Aby było nam łatwiej przyłączać się do wszelakich celów grupowych, musimy rezonować lub czuć natchnienie potrzeby wspierania tych samych celów przez grupę. W każdym rodzaju społecznej konstrukcji, jeśli cele grupy nie są ważne dla osoby, lub jeśli osoba nie będzie spójna z grupą i nie będzie przez nią zmotywowana, nie będzie się czuła odpowiedzialna za współpracę z innymi osobami na rzecz osiągnięcia tego celu. Brak energetycznego rezonansu wyraźnie oznacza, że świadomość grupy lub społeczna więź tej osoby jest fałszywa. W osobistym rezonansie nie ma dobra czy zła, ale każda osoba powinna czuć się odpowiedzialna za to, aby dowiedzieć się, co jest rdzeniem rezonansu i wybrać rzeczy, które wspierają ten rezonans. Zrozumienie osobistego rezonansu pochodzi z rozwiniętej samoświadomości. Jeśli nie znamy dobrze siebie, nie będziemy znać własnego rezonansu. Jeśli osoba należąca do grupy odmawia honorowania lub respektowania celów tej grupy, powoduje brak spójności. To psuje zaufanie i rozkłada siłę całego systemu, który ostatecznie musi być skorygowany w celu zrównoważenia.

Cykl wznoszenia jest związany z przenoszeniem ze starych paradygmatów związanych z kontrolą i manipulacją, które są powszechnie używane do stosowania gier z mocą w sytuacjach społecznych, jako że te gierki są wykorzystywane do egzekwowania hierarchicznych metod definiujących system wartości oparty o szeregowych członków. Aby zwalczyć te wspólne negatywne wzorce ego wyraźnie egzekwowane w społeczeństwie, rodzinach i ogólnie w całym świecie, musimy pozbyć się naszych instynktownych pragnień, które narzucają kontrolę zachowań, a które świadomie lub nieświadomie wzmacniają te przekonania przydzielające moc w oparciu o uszeregowane hierarchie. Prawdziwe przywództwo polega na wcielaniu się w rolę służebną wobec całości, przy czym każda część, która jest włączona do jakiejkolwiek grupy albo zorganizowanego systemu, ma posłużyć większemu dobru. Każda osoba ma osobiste prawo wyboru do rozwijania w sobie cech przywódcy, co nabiera innego wyrazu, kiedy służy się całości. Zorganizowane systemy są potrzebne do bezpośrednich celów projektu i wymagają porozumienia o ujednoliconej współpracy z grupą zaangażowanych ludzi, w celu osiągnięcia wyższego celu. Bez zunifikowanej współpracy w polu grupy brak jest odpowiedzialności albo wystarczającej energetycznej spójności mającej wpływ na większy cel.

W ten sposób, będąc na ścieżce zintegrowanego wznoszenia, co naturalnie zwiększa wewnętrzną spójność energetyczną, musimy wziąć odpowiedzialność za nasze zachowania, działania i wybory. Jest to szczególnie potęgowane podczas uczestniczenia w grupowych projektach, celach grupy lub społeczności, i aby zwiększyć osobiste kompetencje, musimy uczciwie zdecydować, czy jesteśmy gotowi do poddania się tym wyzwaniom. Wybór dokształcania siebie w celu wspierania humanitarnych celów i bycie gotowym do odkrywania wyższych koncepcji uczenia się potrzebnych do osiągnięcia tych celów to osobista odpowiedzialność każdej osoby w tym czasie intensywnego duchowego wzrastania. Możemy wybrać wycofanie się do odosobnienia jednocześnie obwiniając wszystko i wszystkich wokół za negatywności, jakich doświadczamy, lub możemy przestać czuć gorycz i uświadomić sobie, że jesteśmy połączeni z grupową świadomością, czy nam się to podoba czy nie.

Aby znaleźć drogę poprzez szaleństwa psychologicznej kontroli i emocjonalnej manipulacji, musimy usunąć te negatywne przekonania ego, uprzedzenia oraz podziały wynikające z postaw naszego zachowania. Kiedy stajemy się duchowo silniejsi i bardziej oczyszczeni, możemy odmówić poddania się reptiliańskiemu porządkowi, wzmacniania struktur społecznych bazujących na strachu, które są zaaranżowane po to, aby przejawić zniewolenie świadomości na całej planecie.

W jaki sposób my jako istoty ludzkie, możemy zacząć ćwiczyć nowe standardy zachowania i wdrażać te zmiany paradygmatu w naszym życiu z dnia na dzień? Pierwszym krokiem jest określenie celów związanych z tym, żeby nakłonić ludzi do ponownego przemyślenia ich zakorzenionych postaw i zautomatyzowanych systemów wierzeń, które wpływają na ich myśli oraz zachowanie promujące myślokształty oparte na strachu. Kiedy jesteśmy sparaliżowani ze strachu i zamieszania, w celu rozładowania wewnętrznego nacisku użyjemy kontroli i manipulacji okoliczności oraz ludzi.

W momencie dokonania przesunięcia paradygmatu z osobowościowych i zaabsorbowanych sobą sposobów myślenia oraz zachowania do poziomu wspierania wyższego dobra, będziemy naturalnie wchłonięci przez okoliczności pozwalające znaleźć spójność w świadomości grupy. Kiedy rozwijamy się w kierunku tej grupowej świadomości, aby pomóc określić osobiste kompetencje równocześnie należąc do grupy, wzorzec musi mieć określone wyższe idee i wytyczne zachowania dla zachowania jej spójności. Wytyczne powinny zawierać nowe standardy dla określenia pewnych cech myślenia, zachowania i działania, nie tylko jako osobiste osiągnięcia, ale i bycie odpowiedzialnym za te zachowania jako świadectwa o grupie. Na przykład umowa grupy może obejmować praktykowanie współczującej miłości lub nieszkodliwe interakcje z ludźmi pozbawionymi retoryki duchowej czy religijnej, jako jeden cel w tworzeniu wyższych idei osobistych zachowań, które pomagają rozwijać i wspierać humanitaryzm. To, w jakim stopniu dana osoba w grupie może przestrzegać umowy grupowej, jest pomocne do określenia jej kompetencji, jeśli zgodziła się być członkiem tej grupy. To daje możliwość faktycznego praktykowania i tworzenia wyższego, korzystnego duchowo standardu oraz pozytywnego zachowania względem siebie przy jednoczesnym uwzględnieniu faktu, że jest się częścią pewnej całości. Gdy ma się zdolność do zwiększenia osobistej spójności, to posłuży umocnieniu grupowych więzi, oraz pozwoli na potencjalne zwiększenie spójności energetycznej całego systemu.

Trenowanie sposobów przejawiania najwyższego potencjału

Opiszemy lepszy sposób definiowania nowych myśli i zachowań bazujący na praktykowaniu podstawowych zasad kosmicznego suwerennego Prawa Jedni. Chodzi o uniwersalne prawa naturalne określające i regulujące najwyższy przejaw miłości, która jest źródłem naszej boskości i wewnętrznego ducha - źródłem, dzięki któremu może się przejawić najwyższy wyraz i ucieleśnienie kryształowej świadomości. Kiedy praktykujemy wytyczne Prawa Jedni, mamy automatyczny dostęp do zjednoczonej świadomości, która łączy nas z kryształową świadomością, dzięki czemu wszystkie nasze systemy energii stają się spójne. Duchowe wznoszenie jest procesem duchowej inicjacji, dlatego zanim będziemy mogli przejść na kolejny poziom częstotliwości - poziom lub doświadczanie poszerzonej świadomości, w celu wykazania się odpowiednim poziomem kompetencji jesteśmy testowani pod kątem duchowego mistrzostwa. Na ścieżce wznoszenia otrzymujemy szereg życiowych lekcji - zależnych od osobistego planu – dzięki którym pobieramy wyższe nauki wspierające osiągnięcie najwyższego potencjału lub wykazania się heroizmem. W trakcie życia nasz poziom kompetencji jest testowany w celu ustalenia, czy jesteśmy gotowi na następną częstotliwość i poziom świadomości. To jest czysto energetyczny proces związany z rezonansem – pozbawiony intelektu czy osądzania. Musimy ucieleśniać wyższe częstotliwości, jednak jeśli będziemy na nie narażeni zbyt szybko, możemy doznać szkód. U tego, kto nie jest przygotowany na to, co się pojawi, i kto skrywa w sobie niezagojoną przemoc a jednocześnie wystawia się na wysokie częstotliwości ciała świetlistego, nagle może wystrzelić to, co było ukryte na poziomie nieświadomym, a wtedy może powstać jeszcze więcej zamieszania i traumy.

Jeśli rozumiemy, że życie na Ziemi podczas cyklu wznoszenia jest lekcją doświadczania świadomości, możemy uznać, że musimy być odpowiedzialni za wszystkie nasze myśli, zachowania i życiowe wybory. Gdy angażujemy się w proces reedukacji, który jest nam potrzebny, abyśmy mogli poszerzyć duchową świadomość, ta ścieżka stworzy duże możliwości przyswajania nauk, co pomoże uzyskać znaczną poprawę naszych poziomów kompetencji. Kiedy stajemy się bardziej kompetentni i pewni siebie w zetknięciu z jakąkolwiek życiową sytuacją – pozytywną czy negatywną – zwiększamy własną energetyczną spójność, co bezpośrednio wpływa na poziom dostępu do wyższej świadomości.

Kiedy jesteśmy częścią duchowej wspólnoty lub grupowej świadomości opartej na Prawie Jedni, to na ogół podnosi poprzeczkę zmuszając do przyjęcia bardziej rygorystycznych standardów etycznych, które pomogą uzyskać szybszy dostęp do osobistych nauk duchowych, które są pomocne w rozwoju procesu wewnętrznego mistrzostwa. Te rygorystyczne normy etyczne są odzwierciedlone jako potrzeba wzmocnienia moralnego charakteru jednostki, przejęcie osobistej odpowiedzialności wobec zachowań lub działań w ramach grupy, kontemplując naturę osobistej etyki – we wszystkim tym chodzi o osobiste poziomy kompetencyjne. Jeżeli wewnętrzny rezonans ma zobowiązać nas do procesu duchowego wznoszenia, musimy się zastanowić, jak to wyzwanie rozwinie w nas większą spójność w przypadku jakiejkolwiek interakcji na jakimkolwiek poziomie naszego życia. Ma to posłużyć dla naszego najwyższego dobra i duchowego rozwoju umysłu, lecz może stanowić wielkie wyzwanie, pomagające pokonywać nasze lęki.

W pewnym momencie każdy człowiek musi podjąć poważną decyzję. Niektórych ludzi nie obchodzi poziom ducha, gdzie bezwarunkowa miłość, przebaczenie, współczucie i pokój są celami dla osiągnięcia spójności, kiedy stosuje się wyższe standardy etycznych zachowań wobec innych. Zamiast tego uważają, że są to cechy ludzi słabych i nieświadomych. Każdy sam musi zdecydować, czy chce dostroić się do wymagań związanych z duchowym wzrostem i zaakceptować stojące przed nim trudności, które pomogą mu budować w sobie coraz większe kompetencje. Jeśli zaprzeczymy, że życiowe wyzwania są związane z lekcjami i możliwościami rozwoju duchowego, tracimy najważniejsze przesłanie.

Nie ma dobrych lub złych odpowiedzi jeśli chodzi o podejmowanie decyzji w życiu lub w czasie duchowego rozwoju, to jest po prostu odzwierciedlenie stanu świadomości, jaki udało nam się osiągnąć w danym momencie. Jeśli jednak nie chcemy zmian, nasz duchowy rozwój może być łatwo zahamowany, a my wrócimy do starych ograniczających wzorców zachowań. Nasze osobiste wpływy energetyczne nadadzą kształt naszym motywacjom, motywacje wpłyną na postrzeganie, postrzeganie – na systemy wierzeń, zaś wiara wpłynie na działania i życiowe wybory. Tak więc, nadszedł czas, aby głęboko przemyśleć prawdziwe motywacje - ukryte i uzewnętrznione. Kiedy głębiej zastanowimy się nad osobistymi celami i życiowymi priorytetami, musimy znaleźć cele do nas pasujące, i mieć nadzieję, że poszukiwania dobrze wpłyną na to, co jest naturalnym procesem rozwoju świadomości.

Kompetencje emocjonalne

Aby zbudować wewnętrzną spójność, a ostatecznie znaleźć harmonię ze światem, pierwszym ważnym zadaniem jest poprawa własnych emocjonalnych kompetencji. Emocjonalne kompetencje odnoszą się do zdolności wyrażania lub uwalniania wewnętrznych uczuć i emocji w sposób pozytywny lub produktywny. To ułatwi porozumiewanie się z innymi ludźmi, zdolność do stawienia czoła stresującym wyzwaniom bez pozwalania sobie na destrukcyjne zachowania i określi zdolność jednostki do efektywnego komunikowania się w sytuacjach społecznych. Kompetencja emocjonalna jest istotną społeczną umiejętnością rozpoznawania i interpretowania – wiąże się ze zdolnością do pozytywnego reagowania na własne i cudze emocje. Jeśli dzięki takiej kompetencji unikniemy stresu pochodzącego ze stłumionych emocji, posłuży to naszemu zdrowiu i większej energetycznej spójności. To doprowadzi do poprawy relacji, ponieważ mniej prawdopodobne będą negatywne emocje. Wszyscy możemy nauczyć się uwalniać od złości, nienawiści, niechęci, zemsty i innych destrukcyjnych emocji, które mogą powodować ból.

Po wzmocnieniu charakteru zwiększamy tolerancję i współczucie wobec innych, jak również pewność siebie i poczucie własnej wartości. Te cechy pomagają nam lepiej rozumieć i interpretować to, co faktycznie dzieje się wokół nas, co zwiększa naszą dokładność w rozeznawaniu wydarzeń. Zaś negatywne oraz destrukcyjne emocje, które są tłumione i ukryte, znacznie przysłaniają zdolność rozeznania czy interpretacji wydarzeń związanych z życiem.

*Jakie emocje możesz rozpoznać i opisać?
*Jak dobrze możesz zinterpretować to, co mówią ci twoje emocje?
*Jak skutecznie reagujesz na emocje - twoje i cudze?

Jeśli chce się umocnić emocjonalne kompetencje i być uczciwym wobec siebie, bez celów osobistych, ryzykuje się grę w destrukcyjne emocje odgrywaną ze sobą oraz z innymi. Niestety, jeśli nie będziemy leczyć się z negatywnych emocji, staniemy się więźniami tej wewnętrznej przemocy i nie zrozumiemy, dlaczego przez większość życia poddawaliśmy się ich niszczącej sile. Kiedy jesteśmy więźniami własnej wewnętrznej przemocy, jesteśmy w niewoli negatywnych zachowań, które prowadzą nas na krawędź psychozy lub nerwicy. Ten nie zagojony stan wewnętrznej przemocy wiedzie do rozsadzających zachowań negatywnego ego. Jeśli w wyniku bifurkacji nadal tkwi w nas wewnętrzna przemoc, te niewyczyszczone ujemne energie stwarzają wiele bólu i cierpienia, które zwykle powodują w ludziach rozdarcie.

Zachowania związane z rozdarciem

Takie rozłamy są bardzo częstym mechanizmem obronnym ego i skutkują brakiem spójności lub rozdarciem. Często bywa to też nazywane czarno – białym myśleniem lub myśleniem o wszystkim i o niczym, kiedy to osoba popada w stan niemyślenia czy rozdwojenia cech - zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Zazwyczaj koncentruje się wtedy na jednym małym fragmencie obrazu pomijając inne szczegóły. To może być definiowane jako rozwarstwienie lub polaryzacja poglądów, działań albo przedmiotów, wszystko zdaje się być dobre lub złe, osoba tym dotknięta wybiórczo skupia się na osądach lub dostrzeganiu cech tylko pozytywnych lub tylko negatywnych. Przejawia się mechanizm radzenia sobie z wewnętrznym niepokojem, który powstaje za sprawą niezdolności do uchwycenia subtelności i złożoności danej sytuacji czy stanu rzeczy. Sytuacja jest dzielona na drobne w celu uproszczenia i zorganizowania w taki sposób, że łatwiej jest myśleć oraz racjonalizować sposób myślenia. Takie rozwarstwianie wzmacnia również poczucie siebie jako kogoś dobrego i cnotliwego z jednoczesnym demonizowaniem wszystkich tych, którzy nie podzielają tych poglądów i wartości. Podczas dorastania - od dzieciństwa do dorosłości - rozwijamy umiejętności radzenia sobie z etykietowaniem ludzi, miejsc lub obiektów w środowisku zgodnie z naszym systemami przekonań akceptując ich / je lub negując. Mechanizmy obronne ego są podobne do mentalnych programów wymuszania powszechnie stosowanych jako sposoby radzenia sobie w celu zmniejszania – z dnia nadzień – niepokoju, lęków, obsesji, które są związane z uzależnieniami od myśli lub potrzebą kontrolowania otoczenia. Kiedy ktoś uzależnia się od własnych myśli, to znaczy że utracił równowagę uczuć i zdolności postrzegania. To pozwala mu w pełni żyć chwilą bieżącą oraz być w trybie odbioru, dzięki czemu lepiej umie rozpoznać otoczenie i jego energie.

Takie wąskie szufladkowanie przeciwstawnych energii czyni osoby korzystające z rozdzielających zachowań ograniczonymi do wąskiego i ciasnego zakresu myśli oraz emocji z wyraźnie zniekształconym obrazem rzeczywistości. To także wpływa na zdolność osoby do przyciągania i utrzymywania relacji, nie tylko dlatego, że dzielenie jest irytujące i drenujące, ale również dlatego, że można je łatwo odwrócić - w każdej chwili. Jednego dnia przyjaciele i ci, których kochasz, są traktowani jak uosobienie cnoty, a następnego, gdy coś ci się nie podoba – ta sama osoba jest paskudna i zła (skakanie tam i z powrotem).

Kiedy uczymy się skupiać nasze myśli, możemy zapobiec przytłaczającym stanom emocjonalnym wyzwalającym impulsywne zachowania i złośliwe reakcje wyrażane jako zachowania rozdzielające. Kiedy rozwijamy silną kontrolę nad impulsami, dzięki stosowaniu cierpliwości i staranności uczymy się formy dyscyplinowania ego. Kiedy siebie kontrolujemy i okazuje się, że nie podoba nam się to, co czujemy, możemy lepiej zrozumieć przyczyny i przesunąć się na pozycję obserwatora. Nazywamy ten proces przechodzeniem ze stanu identyfikacji z myślami i uczuciami do neutralnej pozycji obserwatora. To wymaga przeniesienia się do stanu bycia współczującym świadkiem. Współczujący świadek nie ocenia myśli ani uczuć, nie osądza tego, co widzi na zewnątrz, może tylko obserwować te myśli i uczucia w sobie oraz w innych. Kiedy umiemy obserwować będąc współczującym świadkiem, mamy możliwość stania się kimś neutralnymi i skoncentrowanym. Następnie możemy uwolnić się od wewnętrznego niepokoju, obaw i lęków oraz wielu innych wypaczeń myślowych. Ten proces jest kluczem do przesunięcia mechanizmów obronnych ego, ukierunkowanego nałogowego myślenia, i do uwolnienia niepokoju oraz lęków a także bólu, który przyczynia się do takich zachowań. Jeśli wciąż korzystamy z mechanizmów obronnych ego aby uniknąć zmierzenia się z przyczynami źródła lęku lub głęboko zakorzenionego strachu (który jest nierozwiązanym bólem lub traumą), tylko utrwalamy traumę psychiczną, która wykorzystuje zaprzeczenie prawdzie w celu spowodowania odczuwania bólu lub dyskomfortu. Unikanie dokładnych rozliczeń z prawdą jest owocem wszystkich mechanizmów obronnych ego, które hamują kroczenie ścieżką emocjonalnego i duchowego rozwoju.

Proszę, weź z powyższego tylko to, co będzie ci przydatne do duchowego wzrostu, a całą resztę wyrzuć. Dziękuję za odwagę i męstwo bycia poszukiwaczem prawdy.

Jestem kosmicznym niezależnym przejawionym prawem. Jestem niezawisłą, wolną istotą boską!

Do następnego spotkania na Ścieżce serca awatara Chrystusa – Sofii. Proszę, bądźcie dobrzy dla siebie i dla siebie nawzajem. GSF!

Z miłością w sercu. Lisa.

poniedziałek, 6 czerwca 2016

SPÓJNOŚĆ - LISA RENEE 05.2016 cz I

tekst źródłowy
tłumaczenie: Teresa Serafinowska

Droga wznosząca się Rodzino, ta planeta wznosi się do wyższych plazmowych częstotliwości, co w znacznym stopniu wpływa na zasadę spójności. Zasadę energetycznej spójności należy rozumieć jako postęp na Ścieżce wznoszenia prowadzący do poszerzenia świadomości. Kiedy pozbywamy się starych schematów społecznego zniewolenia opartego na reptiliańskiej kontroli, każdy z nas musi postarać się odnaleźć nowe modele duchowo korzystnych zachowań i skupić się na cechach, które wspierają indywidualny oraz zbiorowy wzrost, a także wspomagają duchowy postęp. Kiedy przechodzimy przez kolejne poziomy bifurkacji, sięgamy punktu, w którym każdy człowiek musi podjąć pewne decyzje. Ludzie podejmują decyzje w oparciu o rodzaj motywacji, myśli, i działania, które są uzależnione od myślokształtów wpływających na ich styl życia.

Im wyższa jakość ogólnej energii jest dostępna dla osoby, miejsca lub rzeczy, tym bardziej stabilne i korzystne doświadczenia są jej udziałem. Energetyczna stabilność zwiększa harmonizację ogólnej dostępnej energii, a to przyczynia się do większej spójności. Kiedy wzrasta osobista spójność, zwiększa się jakość energii, która wspiera lepszą pracę umysłu, emocji i ciała. Kiedy umysł, emocje i ciało są spójne, wspierane są duchowe połączenia z wyższą świadomością.

Im niższa jest jakość ogólnej energii dostępnej dla osoby, miejsca lub rzeczy, tym bardziej niestabilne, rozdzielone i chaotyczne stają się osobiste oraz związane z otoczeniem doświadczenia. Energetyczna niestabilność powstająca z powodu utraty energii jak również niemożność uzyskania dostępu do wyższych częstotliwości, przyczyniają się do pogłębiania się energetycznej niespójności. Kiedy częstotliwość pracy systemu ciał danej osoby jest zbyt niska, niespójne stają się funkcje jej myślenia, emocji i zachowania, jak również ogólnego funkcjonowania ciała. W rezultacie, wszystkie dziedziny zbiorowego zachowania ludzi na Ziemi coraz bardziej tracą spójność, gdy ci nie są zdolni do przesuwania się do wyższych wzorców częstotliwości. Jeśli nie chcemy zmieniać negatywnych wzorców zachowań dotyczących ego lub osobistych konfliktów emocjonalnych, te emocjonalne i mentalne blokady będą się utrzymywać. Jeśli intensywne emocjonalne konflikty nie zostaną naprawione, wytwarzają blokady energetyczne, które dodatkowo blokują dostęp do wyższych częstotliwości i wyższej świadomości.

Kiedy skrajne bieguny obecne w środowisku produkują mieszaninę spójnych i niespójnych pól energetycznych, te połączone siły osiągają swój najwyższy szczyt opozycji, a gdy tak się staje, następuje rozszczepienie energii. To zdarzenie jest nazywane punktem rozbieżności, pojawiającym się, gdy stały punkt równowagi pola energii osiąga najwyższe ciśnienie i bifurkację lub wykazuje rozdzielenie częstotliwości. To jest skutkiem ciśnienia równowagi, które wywiera presję pomiędzy dwoma przeciwstawnymi polami energii – polem spójnym a niespójnym - które nie mogą już ze sobą współistnieć w tym samym czasie i przestrzeni. Punkt rozbieżności, który oddziela te energie, działa po to, aby je zharmonizować i otrzymać bardziej naturalne zestrojenie do poziomu częstotliwości, do którego jest najlepiej dostosowany lub z którym jest bardziej zgodny. Kiedy zachodzi synchronizacja nowych pól energii, te dostrajają się do odpowiedniej wibracyjnie linii czasu. Dostrajają się też do prawdopodobnych skutków w linii czasu, która jest połączona z tą specyficzną ogólną częstotliwością. Synchronizacja częstotliwości jest jak nasza duchowa inteligencja - dostosowuje nas do najbardziej odpowiedniej linii czasu, wspierając kontynuację naszej podróży i duchowej ewolucji, dzięki czemu możemy nauczyć się, jak uzyskać większą spójność energetyczną.

Wielu z nas obserwując te wzorce bifurkacji, lub rozdzielania i synchronizację pól energii opartych na osobistych rezonansach, stara się zwiększyć spójność lub ją traci. Dzieje się tak w trakcie cyklu wznoszenia, i wpływa na wszystkich oraz wszystko. Większość ludzi nie rozumie zasad energetycznej spójności. Dlatego niniejsze informacje mają na celu pomóc lepiej zrozumieć, że spójność lub jej brak jest wynikiem obecnej bifurkacji zachodzącej w energiach Ziemi, i ma znaczący wpływ na zachowanie ludzi.

Zasada spójności w prawie uniwersalnym / powszechnym

Spójność jest główną zasadą określającą synchronicznie zharmonizowane energetyczne właściwości, które występują naturalnie w każdym żywym systemie, a ich zadaniem jest podtrzymanie zgrupowania tej energii. Właściwości spójności wynikają z praw uniwersalnych, które odnoszą się do wszystkich żywych systemów. Aspekt działa na poziomie ludzkich systemów wpływając na poszczególne ich elementy, a tym samym na funkcje warstw fizycznych, mentalnych , emocjonalnych i duchowych. Dlatego, jeśli naprawdę przestrzegasz praktyk praw uniwersalnych i żyjesz zgodnie z wytycznymi Prawa Jedni, ostatecznym skutkiem takiej praktyki będzie energetyczna spójność. Jeśli tracisz spójność w jednym z czterech systemów ciał, wpłynie to na wszystkie inne - poprzez linki łączące je w łańcuch, a brak spójności poskutkuje energetycznym drenażem lub zatorem w systemie. System jest spójny, kiedy każdy z jego pracujących elementów działa skutecznie i wspiera wzrost oraz funkcje całego systemu. Systemowi brakuje spójności, kiedy jeden lub więcej elementów roboczych ma szkodliwy wpływ na rozwój oraz działanie całego systemu i go blokuje.

W celu zrozumienia naturalnego przepływu energii, częstotliwości i świadomości, musimy być w stanie zdefiniować oraz rozróżnić istnienie lub brak spójności, zwany też fragmentacją. Brak spójności przyczynia się do stanu zwanego entropią, który przejawia się jako zatory we wszystkich częściach składowych połączonego systemu. Entropia lub utrata energii jest tym, co sprawia, że system ulega rozpadowi. Entropia jest tym, co inicjuje chaos i zniszczenie, tam, gdzie system działa mniej wydajnie. Gdy któryś system traci energię i ulega rozdrobnieniu, brak spójności powoduje wzrost dysfunkcji takich jak wypaczenia, oszukiwanie siebie czy urojenia w ocenie rzeczywistości. Kiedy osobie brakuje spójności, nie potrafi dostrzec szerszej perspektywy, natomiast dostrzega tylko to co chce widzieć, a to prowadzi do samooszukiwania i niespójnego zachowania. W tym czasie bifurkacji nieprzyjemne stany rozszczepienia zachowania powodowane brakiem energetycznej spójności w nieuleczonym negatywnym ego będą coraz częściej obserwowane u ludzi, rzeczy i grup / organizacji. Bardzo ważne jest, aby nie karmić ani nie promować jakiejkolwiek złości, agresji i przemocy, ponieważ takie zachowania bezpośrednio przyczyniają się do rozszczepiania, rozdrabniania i braku energetycznej spójności. Jeśli ta wewnętrzna przemoc nie jest korygowana przez uzdrawianie postawy, powoduje generowanie stanów mentalnego piekła, naraża na obsesje, urojenia, paranoje i szaleństwo.

Zatem naturalnym celem utrzymania żywej energii lub systemów jest podtrzymywanie i wzmacnianie spójności we wszystkich podsystemach, wspierając cały system, aby zapewnić mu przetrwanie i zdrowie psychiczne. Zdrowie psychiczne w tym kontekście jest używane do opisania duchowo korzystnych zachowań, które wspierają większe dostawy energii dostępnej dla rozwoju świadomości. Zasady spójności dotyczą nas osobiście, zbiorowo i każdej grupy, systemu czy organizacji na tej planecie. Aby zbudować spójność energetyczną w systemach, potrzeba zgody świadomości grupowej, w celu wspierania budowania tych powiązanych pozytywnych cech i duchowo korzystnych energii, które pomagają w dalszym definiowaniu oraz wspieraniu całego systemu.

Te różne odmienne ogniwa energetycznej korespondencji łączą się dzięki zasadzie spójności w celu zjednoczenia wszystkich systemów energii. Ten sposób integracji i unifikacji energii w obrębie wielu grup oraz warstw pól energetycznych charakteryzuje stan spójności. Stan spójnego istnienia powstaje przez zjednoczenie wszystkich części do bycia jednością, więc tworzy zsyntetyzowaną całość. Spójność bezpośrednio koresponduje z procesem pozbywania się osobistego wyrażania ego, przechodząc w stan świadomości grupowej lub zjednoczonej świadomości.

Połączona współpraca buduje odpowiedzialność

Aby skutecznie uczestniczyć w budowaniu spójności w każdego rodzaju systemie, na przykład w osobistych warstwach ciała świetlistego lub na poziomie świadomości grupowej, musi zaistnieć element woli i połączonej współpracy. Jeśli nie chcemy zrezygnować z mechanizmów obronnych ego i nadal chcemy uczestniczyć w bezsensownych dyskusjach z innymi w celu ochrony własnych systemów wierzeń, wciąż będziemy bić głową w mur naszych własnych wytworów. Połączona współpraca jest uznaniem współzależności pomiędzy wszystkimi żywymi istotami z dążeniem do wzbudzenia współpracy pomiędzy grupami wszystkich żywych systemów. W spójnych systemach współpraca jest cenna, ponieważ łączy wszystkich, którzy wymieniają się energią, co skutkuje tworzeniem zdrowych systemów holistycznych. Współpraca staje się naturalnym zachowaniem prowadzącym do zestrojenia spójności grup i zsynchronizowania ich w naturalny samoorganizujący się system, który powstaje na rdzeniu duchowej misji lub humanitarnej filozofii. Połączona współpraca powiedzie się tylko w środowiskach uczciwości, klarowności i serdeczności, gdzie interes jednostki sublimuje do troski o szerszy interes grupy. W czystym, opartym o poziom serca zaangażowaniu, któremu towarzyszy nieocenianie i odpuszczanie sobie drobnych różnic, pojawia się zaufanie do grupy, co będzie działać na korzyść większych celów.

To oznacza również gotowość do współpracy, gdzie niezbędny jest wysiłek i doświadczenie, którym możemy się poddać, nawet gdy nie są przyjemne, w celu ułatwienia sobie przyswojenia warstw fizycznych, mentalnych, emocjonalnych i duchowych. Nic, co dzieje się w naszym życiu, nie jest przypadkiem. Jeśli nie będziemy współpracować z osobistym procesem uczenia się, zahamujemy własny wzrost i zablokujemy postęp. W celu dokonywania postępów musimy zaakceptować fakt, że strach i konflikty są naturalnymi elementami rozwoju. Po pierwsze, musimy nauczyć się praktykować współpracę z własną Jaźnią, żebyśmy mogli tworzyć wewnętrzną spójność w ciele świetlistym. Kiedy zwiększamy osobistą spójność, możemy rozwijać wewnętrzną siłę, aby konsekwentnie pokazywać spójność w grupach i relacjach z innymi. Dzięki współpracy konsekwentny rozwój grupy może lepiej zgrać się z wzajemnym porozumieniem, które pomaga budować energetyczną spójność, zgodność i odpowiedzialność u wszystkich członków organizacji i społeczności.

Odpowiedzialność za zachowanie i działania nie może istnieć bez wewnętrznej spójności.

Bez względu na jakość energii, jakie tworzy i z jakimi będzie rezonować nasze ciało, czy to są siły pozytywne czy negatywne, jest ono kanałem umożliwiającym nam z nimi współgrać. Utrzymując intencję i stosując pozytywne moce dla duchowego oraz emocjonalnego rozwoju osobistego, zwiększamy osobistą spójność, zaś jeśli pozwalamy sobie działać w kierunku negatywnym i szkodliwym, pogłębiamy brak spójności. Niezależnie od rodzaju sił, współbrzmimy (czy o tym wiemy czy nie) z częstotliwościami, jakim jest poddawane nasze ciało - dzięki prawom uniwersalnym. Jeśli będąc w miejscach publicznych recytujemy modlitwy miłości i współczucia, zaś prywatnie rozprzestrzeniamy złośliwe plotki oraz strach, nasze zachowania przekładają się na energetyczne działania, które niweczą wypowiadane pozytywne słowa i nadają im prawdziwe znaczenie.

Praktykowanie odpowiedzialności jest bezpośrednią częścią rozwoju wewnętrznej spójności i wspierania integracji osobistych warstw ciała świetlistego. To oznacza, że nie mamy dwulicowej natury ani podwójnej osobowości, która pokazywałaby jedną twarz publicznie, a drugą – prywatnie. Kiedy nasza zdolność do spójności się zwiększa, pokazujemy siebie takimi, jakimi jesteśmy i umożliwiamy innym, aby też takimi byli – bez wzajemnego osądzania. Kiedy rozwijamy naszą wewnętrzną spójność i sposób, w jaki postrzegamy zachodzące zmiany, wychodzimy z potrzeby dokarmiania negatywnych emocji, kontrolowania czy atakowania innych. Stajemy się odpowiedzialni za nasze zachowanie, a kiedy wybieramy bardziej rozwinięte i wyższe zachowania etyczne, zatrzymujemy cykl bolesnych więzi, poddaństwa i niewoli niższych duchów oraz ich negatywnej natury. Te negatywne duchy mogłyby kolidować z funkcją ciała instynktownego, tym samym zakłócając nasze uczucia i postrzeganie intuicyjne, co tworzyłoby ból cierpienie i nieszczęścia.

Spójne systemy

System jest zbiorem interaktywnych lub współzależnych części składowych tworzących złożoną i skomplikowaną całość. Systemy mają wiele różnych warstw i poziomów komponentów przeznaczonych do współpracy ze wszystkimi tymi częściami mającymi funkcje, które są od siebie zależne. Aby te systemy działały optymalnie, muszą być zorganizowane lub spójne w taki sposób, aby móc łączyć się i komunikować jako zintegrowana całość. Każda działająca część systemu ma powiązania z innymi jego częściami. Jeśli funkcjonuje prawidłowo, będzie miała wpływ na inne części działające w tym systemie. Widać więc, że jeśli jedna część nie działa prawidłowo, może osłabiać inne części tego systemu, działające prawidłowo. Gdy w systemie istnieje zakłócenie to oznacza, że brak w nim spójności. Jeśli systemowi nie można przywrócić energetycznej równowagi, może on stracić cel swojego istnienia. Jeśli źródło dysharmonii rozprzestrzeni się, system może upaść.

Tworzenie spójnych systemów zaczyna się od zdefiniowania określonych celów lub duchowej misji, co przyczynia się do poprawy energetyki całego systemu i wszystkich jego części. Spójne systemy są zasadniczo systemami odpowiedzialności. Muszą mieć jasną teorię duchowo modelowanych korzystnych zachowań, opisujących, jak odpowiedzialność wnosi pożądane ulepszenia, które napędzają osobiste decyzje jednostki - w celu oceny postępów w rozwoju duchowym.

Spójne odbiorniki

Duchowe wznoszenie jest definiowane jako poszerzenie świadomości i zawiera w sobie naturalny proces uzyskiwania coraz większej energetycznej spójności, jak również jako integrowanie systemów naszych ciał świetlistych. Zwiększanie energetycznej spójności zwiększa spójność odbiorników oraz spójność nadajników inteligentnego języka światła. Kiedy postępujemy w duchowym rozwoju, zachodzi naturalny proces przywracania energetycznej równowagi w naszych świadomościach. Ludzkie ciało świetliste składa się z subtelnych włókien eterycznych nici działających jako energetyczne odbiorniki i nadajniki inteligentnej, świadomej energii. Chodzi o funkcje rozwiniętego plazmowego ciała świetlistego, które pozwalają nam lepiej komunikować się ze wszystkimi systemami energetycznymi – ciemnymi lub jasnymi – kiedy zwiększamy zakres postrzegania zmysłowego i intuicji poprzez rozwijanie kochającego serca. Kiedy jesteśmy na duchowej ścieżce wznoszenia, zaczynamy rozumieć, że energia, świadomość i duch mają bardzo specyficzny język, za pomocą którego komunikują się niewerbalnie. To transpiruje organicznie, kiedy ucieleśniamy wyższą świadomość. Kiedy zaczynamy budować ciało świetliste, powstają również energetyczne odbiorniki i nadajniki, a wtedy możemy wymieniać i komunikować się z wieloma różnymi poziomami wyższych częstotliwości.

Kiedy lepiej rozumiemy, że inteligentna energia jest świadoma, a świadomość jest energią, możemy tworzyć własny zasób energii świadomości, aby być spójnym odbiornikiem w polu elektromagnetycznej sygnalizacji, które jest obecne we wszystkich energetycznych systemach oraz polach. Gdybyśmy lepiej rozumieli język świadomości i wiedzieli, jakiego rodzaju sygnału oczekiwać (intuicja, symbole, uczucia, liczby, archetypy), moglibyśmy lepiej odbierać te energetyczne sygnały i dokładniej je interpretować. To jest to, co pojawia się, gdy odbiera się sygnały poprzez wyższą percepcję zmysłową, zaś jest to (interpretacja sygnałów) prawie niemożliwe, gdy nie rozumiemy, że sprawcą zamieszania w umyśle jest negatywne nastawienie ego. Negatywne ego tworzy szum i statykę w polu czystej świadomości, zakłócając przekaz sygnału wyższej częstotliwości odbieranego od inteligencji wyższej świadomości. Intelekt i negatywne ego otrzymują te sygnały bardzo pomieszane, ponieważ nie są w stanie działać jako spójny odbiornik lub nadajnik. Negatywne ego nie umie rozróżnić szumów i zakłóceń statycznych, ponieważ nie może zrozumieć rzeczywistej zawartości spójnego sygnału wysłanego jako przekaz świadomości.

Możemy przeprowadzić podstawowy test na spójność duchowych powiązań komunikacyjnych rzetelnie oceniając, w jakim stopniu pozostajemy neutralni, spokojni i czy możemy utrzymać świadomość obserwatora w sytuacjach stresowych lub konfliktowych. Kiedy pozostajemy neutralni i spokojni, nawet w obliczu intensywnych wyzwań, zwiększamy celność spójnego przyjmowania oraz przekazywania informacji.

Spójne transmisje są przekazami energetycznymi, gdy odbiornik jest spójny i jest w stanie zrozumieć rodzaj inteligentnych energetycznych danych, które są do niego wysyłane. Zdolność do tworzenia spójnych odbiorników pojawia się dzięki konsekwentnemu rozwojowi wyższych funkcji czuciowych ciała w powiązaniu z klarowaniem intelektualnej potrzeby kontroli zawartości tych danych, gdy są dostrzeżone przez umysł lub negatywne ego. Z tego powodu ważne jest, aby zidentyfikować negatywne wzorce ego, nieświadome impulsywne zachowania w nas samych, i je usunąć zanim nastąpi automatyczna reakcja kontrolna nad umysłem i ciałem. Te negatywne myślokształty są maskowane głównie przez niższość i wyższość osądów rzucanych na innych albo obwinianie kogoś lub czegoś z otoczenia jako przyczyny czyjegoś nieszczęścia czy problemów. Kiedy rozwiniemy świadomość obserwatora odnajdując we wszystkim neutralność, możemy dokładniej postrzegać zmysłami każdy rodzaj energetycznego przekazu lub każdą okoliczność. Niesklarowane negatywne nakładki ego na szczycie strumienia świadomości inteligentnej energii wytwarzają niespójności, wypaczenia, zatory i bardzo ograniczają postrzeganie tych energii lub wydarzeń.

Dlatego, w celu uzyskania bardziej dokładnego, wyższego postrzegania zmysłowego jak również większej zdolności do prawidłowego odróżniania różnorakich sił oraz energii, na które jesteśmy narażani, musimy sumiennie usuwać powstające zakłócenia i zastoje generowane przez niezdyscyplinowane ego wysyłające do naszych umysłów negatywne myśli. Idealnie spójny sygnał energetyczny może wydawać się szumem i może być statyczny dla inteligencji, jeśli osoba poszukuje tylko w małej lub niewłaściwej części całego przekazu częstotliwości. Aby uzyskać optymalne zdolności do odbierania sygnałów elektromagnetycznych energii świadomości, trzeba znać język energii i nauczyć się odbierać te sygnały z poziomu uczuć oraz serca i zmysłów bez osądzania przez ego. Optymalnym odbiorcą sygnałów elektromagnetycznych jest czyste i kochające serce oraz rozwinięta świadomość ciał wyższej częstotliwości. Duchowe lub energetyczne transmisje są zsynchronizowane z intelektualnym procesem umysłu, dzięki czemu transmisja interpretowana przez negatywne ego zawsze będzie produkować błędy w częstotliwościach czy w fazie, a zatem błędy w rozszyfrowaniu wiadomości.